Nie ma możliwości, aby z rośliną o której zaraz opowiem, nie spotkać się choć raz.
Krwawnik pospolity (łac. Achillea millefolium), rośnie wszędzie. Na łąkach, miedzach, tuż przy drodze, na pastwisku, na polu, na działce i w ogrodzie.
Ponieważ jest moda na jedzenie wszelkiej zieleniny (w dawnych czasach było to powszechne) pragnę Wam donieść, że młode listki krwawnika można dodawać do sałatek lub do jajecznicy.
A teraz o czarach, które można odprawić przy pomocy krwawnika. Już sama, ludowa nazwa może nas naprowadzić na dobry trop.
Jak słusznie się domyślacie, jego główne działanie, to powstrzymywanie różnych krwawień, np. menstruacyjnych. Dodatkowo ziele działa ściągająco, odkażająco, przeciwzapalnie i rozkurczowo. Możemy go stosować przeziębieniach, grypie i stanach gorączkowych, bo działa napotnie. Pamiętajmy jedynie, by chorego dobrze otulić ciepłą pierzyną.
Krwawnik znakomicie sprawdzi się przy różnych okładach, stosowany zewnętrznie. Roztarte liście przykłada się na drobne skaleczenia czy otarcia. Kompres zewnętrzny złagodzi bóle reumatyczne, stany zapalne skóry, hemoroidy oraz przyśpieszy gojenie ran.
Można również popluskać się w wannie z dodatkiem naparu z krwawnika. Pomoże to w przypadku upławów, w walce z moczeniem nocnym czy zmianami zapalnymi.
Od dawna w mojej rodzinie na kłopoty z nerwami, sercem, krążeniem, przy przeziębieniach i innych dolegliwościach stosuję nalewkę z krwawnika. Jest prosta do wykonania - polecam każdemu.
Jak zrobić nalewkę z krwawnika
Do szklanego naczynia wrzucamy kwiaty krwawnika i zalewamy wódką, tak aby wszystko przykryła. Naczynie na 2 tygodnie wystawiamy na słońce lub umieszczamy w ciepłym miejscu, np. koło kuchni węglowej.Po upływie 14 dni przecedzamy i przelewamy do butelek.
Gotowe!
Prawda jakie to proste. A lek działa wyśmienicie!
Komentarze
Prześlij komentarz