Moja nieżyjąca babcia, stosowała codziennie krem którym smarowała łokcie. Pytana przeze mnie, małą dziewczynką powtarzała: Smaruj łokcie bo na nich najlepiej widać wiek kobiety!
Po latach wiem, że babcia miała w sobie mnóstwo życiowej mądrości. Choć dziś medycyna estetyczna potrafi zdziałać cuda z twarzą, to właśnie dłonie, szyja i łokcie są często nazywane "zdrajcami wieku".
Dlaczego łokcie "zdradzają" wiek?
Istnieje kilka biologicznych i mechanicznych powodów, dla których ta część ciała zmienia się szybciej niż inne:
Brak gruczołów łojowych: Skóra na łokciach jest niemal całkowicie pozbawiona gruczołów natłuszczających. Przez to ekstremalnie szybko wysycha, staje się szorstka i łuszcząca.
Ciągły ruch i rozciąganie: Staw łokciowy jest w nieustannym ruchu. Skóra musi być tam luźniejsza, aby umożliwić zgięcie. Z czasem, gdy ubywa kolagenu i elastyny, ta "nadprogramowa" skóra przestaje być sprężysta i zaczyna wiotczeć, tworząc charakterystyczne nawisy (tzw. "skóra słonia").
Urazy mechaniczne: Codziennie opieramy się na łokciach o biurko czy stół. To powoduje rogowacenie naskórka i ciemnienie skóry (tzw. objaw brudnych łokci).
Fotostarzenie: Często pamiętamy o kremie z filtrem na twarz, ale rzadko smarujemy nim zgięcia rąk, co przyspiesza niszczenie włókien kolagenowych przez słońce.
Jak dbać o łokcie według rady babci?
Raz w tygodniu warto wykonać delikatny peeling (może być domowy, np. z kawy lub cukru), aby usunąć zrogowaciały naskórek. Potem zastosuj krem natłuszczający z mocznikiem, który zmiękcza twardą skórę, oraz zawierający masła shea, lanolinę lub olejki naturalne.
Babcie często stosowały sok z cytryny, który rozjaśnia przebarwienia lub okłady z ciepłej oliwy z oliwek. To proste, tanie i bardzo skuteczne metody.
Pamiętaj również, aby unikać długiego opierania się na twardych powierzchniach, co zapobiegnie pogrubianiu się skóry w tym miejscu.
Komentarze
Prześlij komentarz