Lipa na poty :)

Pisanie w środku lata o najlepszym środku na poty może brzmieć dziwnie, ale własnie teraz zakończył się najlepszy czas na zbiór kwiatów lipy. A jak twierdzą starzy zielarze nie ma nic lepszego na zimowe przeziębienia niż napar z ususzonego kwiatu tego drzewa!


Jeżeli chcemy sami pozyskać surowiec (zachęcam do tego, bo zbiór ziół to dodatkowe, świetne ćwiczenie dla całego ciała i odciążenie dla umysłu), to starajmy się zbierać kwiaty lipy z dala od dróg, w pogodny i suchy dzień. Wybieramy te najładniejsze kwiatostany (można je zrywać nawet z przylistkami). 
Kwiaty suszymy w ciepłym, suchym i przewiewnym miejscu, ale nie na słońcu. Po ususzeniu przekładamy susz do puszki lub materiałowego woreczka, zimą będzie jak znalazł!

Napar przygotowujemy z dwóch łyżeczek ususzonych kwiatów na szklankę wody. 
Zioła zalewamy prawie wrzątkiem (po zagotowaniu wody odczekujemy 1-2 min.) i zostawiamy pod przykryciem na 10-15 minut.
Herbata znakomicie rozgrzewa, działa napotnie i przeciwzapalnie. Stosowana zapobiegawczo może uchronić przed sezonowymi infekcjami.

Komentarze